Rozbitkowie i czasopustkowie
Murale wielkoformatowe: gprzechodnia@gmail.com
Grzybowe zdrowie (książka papierowa)
Kolejna, czwarta i bardziej praktyczna część grzybowej serii zapoczątkowanej przez książkę „Święty Grzybóg”, która oprócz kontekstu historyczno-kulturowego traktuje o przechowywaniu i mikrodawkowaniu grzybów psylocybowych i
muchomora czerwonego (Amanita muscaria).
Książka, obok „Grzybajek”, która zawiera najwięcej informacji o praktycznym zastosowaniu darów lasu.
Grzybowe Zdrowie (pdf)
Kolejna, bardziej praktyczna część grzybowej serii zapoczątkowanej przez książkę "Święty Grzybóg", która oprócz kontekstu historyczno-kulturowego traktuje o przechowywaniu i mikrodawkowaniu grzybów psylocybowych i
muchomora czerwonego (Amanita muscaria).
Książka, obok "Grzybajek", najbardziej traktująca o praktycznym zastosowaniu darów lasu.
Koszulka WOLNOŚĆ niebieska
Koszulka z wielopoziomowym przekazem i zwierzęciem mocy, które się wolnościowo przez życie toczy.
Wynurzenie w nowe wcielenie
Murale wielkoformatowe: gprzechodnia@gmail.com
Emisariusze lasu w czasach ambarasu
Murale wielkoformatowe: gprzechodnia@gmail.com
Święty Graal Święty Grzyb (pdf)
W historii ludzkiej cywilizacji zawsze pojawiali się mistycy, którzy wchodzili o różnych porach do Bożej Winnicy. Doświadczali Tam inspiracji metafizycznego światła, ekstazy, uzdrowienia, prekognicji i wglądów duchowych, nie zawsze politycznie prawidłowych. Niektórzy prorocy jedli święte grzyby o północy. Niekiedy olśnienie przychodziło bez niczego spożytego, jako łaska dana z Nieba, bo taka była nagła Serca potrzeba. W innych przypadkach okupione było żelazną dyscypliną, żmudnie wypracowaną pokorą, wieloletnimi wyrzeczeniami, seksualnymi ascezami, surowymi postami, problemami i cierpieniami. Jeśli ci wizjonerzy wyznawali wiarę katolicką, czasami zostawali beatyfikowani bądź kanonizowani, ale częściej byli uciszani i wykluczani.
Raymond Lulle ujrzał w swoich iluminacjach czterokrotnie Jezusa Chrystusa, a potem Matkę Boską. Owe wydarzenia spowodowały, że wyruszył na krucjatę przeciw Arabom, a gdy skończył te udręki, zaczął pisać natchnione Duchem Świętym księgi. Pomagał mu w tej pracy anielski śpiew, oraz... liście drzew, które miały cudownie pokrywać się słowami w różnych językach – chaldejskim, greckim, hebrajskim i łacińskim. Święty Frańciszek kontemplował ciszę. Rozmawiał też z ptakami, trawami i kwiatami. Nie wiadomo, czy w tym celu wspomagał się Amanitami. Święta Teresa z Avilla doznawała objawień prawie każdego dnia. Pewnego razu Stwórca ukazał jej się jako przezroczysty diament, w którym wszystko się odbija. W innych widzeniach nierzadko była piekielna chryja. Przez to nie jeden biskup krzywił się, gdy ją mijał.
Wczesniej podobne cudowne i niezwykłe wizje były udziałem Sumerów, Indoirańczyków, esseńczyków, manichejczyków, katarów i templariuszy, którzy posiłkowali się kielichem rosnącym w leśnej głuszy. Taka jest przynajmniej “maksymalna enteogenna teoria” i o tym głównie będzie ta historia. Nie zabraknie też licznych dygresji i z życia wziętej praktyki, w której autor ma pewne niedefinitywne wyniki.